Tylko przez 11 dni mieszkańcy Pekinu mogli w styczniu obserwować czyste niebo. Przez pozostałą część miesiąca miasto było zasnute smogiem. Oznacza to, że walka władz z zanieczyszczeniami daje jak na razie niewielkie rezultaty.

Panujący w mieście smog wywołuje trudności z oddychaniem i zaburzenia układu krążenia. Mieszkańcy mogą odczuć zanieczyszczenie także po większej ilości kurzu, osiadającego w mieszkaniach.

Duże nasycenie atmosfery dwutlenkiem węgla jest poważnym problemem chińskiej metropolii. Powodem zanieczyszczenia są spaliny, wyrzucane przez huty i przybywające wciąż w stolicy auta. W ubiegłym roku po ulicach stolicy Chin jeździło ponad półtora miliona samochodów. Oprócz tego zatrucie powietrza jest spowodowane potężnym zużyciem energii, w większości produkowanej z węgla.

Władze regularnie zaostrzają kary za zanieczyszczanie środowiska. Jednak nie przynosi to spodziewanych rezultatów. Prawdopodobnie więc nie uda się doprowadzić do znaczącego oczyszczenia powietrza przed letnimi igrzyskami olimpijskimi, jakie mają się odbyć w Pekinie w 2008 roku.