W Belgii po raz pierwszy uznano patologiczną żałobę za chorobę, co umożliwia na przykład staranie się o rentę. Pierwszy przypadek choroby stwierdzono u kobiety, która po 7 latach od nagłej śmierci swojego syna, wciąż nie może pogodzić się z jego stratą.

Kobieta jest nieustannie zmęczona i w depresji - dlatego też nie może pracować. Belgijka od dawna walczyła o prawo do renty, także w imieniu innych rodziców, znajdujących się w podobnej sytuacji.