Paryskie władze pragną, by ich miasto znowu ożyło nocą i dorównało pod tym względem Londynowi, Berlinowi czy Barcelonie - pisze "Le Monde". Radni miejscy proponują, by już wkrótce otwierano nocą wystawy, parki i ogrody.

W ostatniej dekadzie w Paryżu coraz częściej słychać narzekania, że nocne życie podupadło. Miłośnicy nocnych uciech skarżą się, że nazywana niegdyś "miastem świateł" metropolia w godzinach nocnych niemal zamiera. Jesienią ubiegłego roku wystosowali do paryskich władz internetową petycję, podpisaną przez kilkanaście tysięcy osób. Krytykują w niej znikanie w stolicy Francji barów i dyskotek i "prawo do ciszy", przez które miasto staje się - ich zdaniem - "europejską stolicą snu".

Jak pisze "Le Monde", władze miejskie chcą, by stolica Francji odzyskała straconą pozycję w stosunku do obecnych europejskich "nocnych" metropolii. W ten weekend przedstawiciele magistratu, urbaniści i specjaliści z innych dziedzin spotkali się w Paryżu, aby przedstawić nowe pomysły na ożywienie nocnego życia.

Jedną z przyczyn zamierania życia nocnego są coraz częstsze skargi mieszkańców, którzy protestują przeciw nocnym hałasom, powodowanym przez "imprezowiczów" na ulicach przed wejściami do barów i klubów. Nocne hałasy nasiliły się po wprowadzeniu zakazu palenia w miejscach publicznych.

Mer Paryża Bertrand Delanoe zapowiedział ostatnio nietypowe rozwiązanie ciągłych konfliktów miłośników zabaw i preferujących sen mieszkańców. Od wiosny przyszłego roku na ulice miasta mają wyjść... mimowie i klauni, którzy w zabawny sposób przypomną imprezowiczom o obowiązku respektowania ciszy nocnej na ulicach. Ten pomysł Paryż zapożyczył od Barcelony, gdzie ponoć dobrze się on sprawdził - twierdzi "Le Monde".

Merostwo chce też zaproponować właścicielom niektórych mniejszych klubów i dyskotek pomoc finansową w zapewnieniu dźwiękoszczelnej izolacji ich lokali, aby głośna muzyka nie przeszkadzała śpiącym mieszkańcom okolicznych domów.

Zgodnie z wolą władz miejskich do późnych godzin nocnych mają być otwarte w Paryżu muzea, galerie, w miesiącach letnich także parki i ogrody, obecnie zamykane zawsze po zmroku. Postulat ten napotyka wciąż wiele przeszkód - do tej pory wyjątkiem pozostaje Biała Noc, odbywająca się w stolicy Francji każdej jesieni.

Nie wiadomo jeszcze, czy propozycje te doczekają się realizacji. Na razie władze Paryża i regionu stołecznego zapowiadają w przyszłym tygodniu, w dniach 17-21 listopada, operację pod nazwą "Nuits Capitales". Przez te pięć nocy każdy będzie mógł ze zniżką wejść do 70 miejsc w stolicy: klubów, dyskotek, sal koncertowych i tym podobnych.