Czterech nastolatków zostało zatrzymanych za atak homofobiczny w Londynie. Pobili oni lesbijki, wracające w nocy autobusem do domu.

Do tego zdarzenia doszło w nocy 30 maja. Melania i jej dziewczyna Chris wracały autobusem do domu po imprezie.

Najpierw czterech młodych mężczyzn je napastowało. Zażądali, żeby się pocałowały.

"Zachowali się jak chuligani. Zażądali, żebyśmy się pocałowały, żeby mogli się napatrzeć. Wyzywali nas, wykonywali obraźliwe gesty" - napisała Melania w poście na Facebooku. Dalej pisze, że napastnicy byli coraz bardziej agresywni, w końcu rzucili się na dziewczyny z pięściami. Melania udokumentowało to, załączając zdjęcie.

Londyńska policja zatrzymała brutali. To młodzi ludzie w wieku od 15 do 18 lat.

Incydent potępił burmistrz Londynu Sadiq Khan.

 "Obrzydliwy, mizoginiczny atak, przejawy nienawiści wobec społeczności LGBT nie będą tolerowane" - napisał na Twitterze.