Podczas mszy dla katechetów w Watykanie papież Franciszek przestrzegał przed tropieniem nieszczęścia, zagrożeń czy dewiacji. Mówił, że "słudzy Boga" nie mogą być "smutni i żałośni”. W homilii w czasie mszy na placu Świętego Piotra, w której udział wzięło 30 tysięcy osób, papież podał przykład Łazarza, który mimo ubóstwa nie narzekał, nie protestował i nie okazywał pogardy.

Podczas mszy dla katechetów w Watykanie papież Franciszek przestrzegał przed tropieniem nieszczęścia, zagrożeń czy dewiacji. Mówił, że "słudzy Boga" nie mogą być "smutni i żałośni”. W homilii w czasie mszy na placu Świętego Piotra, w której udział wzięło 30 tysięcy osób, papież podał przykład Łazarza, który mimo ubóstwa nie narzekał, nie protestował i nie okazywał pogardy.
Papież Franciszek /GIUSEPPE LAMI /PAP/EPA

To jest cenna lekcja - podkreślił Franciszek, dodając: Nie jesteśmy prorokami nieszczęścia, którzy lubują się w tropieniu zagrożeń i dewiacji.

Nie jesteśmy ludźmi, którzy okopują się w swych środowiskach, wydając gorzkie osądy na temat społeczeństwa, Kościoła, wszystkiego i wszystkich, zatruwając świat negatywnością - oznajmił papież.

Wyraził przekonanie, że “płaczliwy sceptycyzm" nie może być cechą ludzi głoszących Słowo Boże.

Franciszek wyjaśnił: Ten, kto głosi nadzieję Jezusa, niesie radość i spogląda daleko, nie widzi muru, który go zamyka, bo umie patrzeć poza zło i problemy. Jednocześnie widzi dobrze z bliska, bo jest wrażliwy na bliźniego i jego potrzeby.

Dodał, że głoszenie świadectwa wiary nie może polegać na "sile przekonywania" i "narzucaniu prawdy" czy na "upieraniu się przy jakimś obowiązku religijnym czy moralnym".

Boga głosi się spotykając ludzi, kierując swoją uwagę na nich i na ich historię - wskazywał papież.

Ostrzegał także przed uleganiem "światowości", która "znieczula duszę". A my popadliśmy w ten świat, w tę chorobę obojętności, egoizmu, światowości - stwierdził.

Franciszek dziękował katechetom za zaangażowanie w służbie ewangelizacji i apelował, by świadczyli życiem o tym, co przekazują w katechezach.

Katecheci przybyli do Watykanu w związku z trwającym Rokiem Świętym.


(j.)