Pervez Musharraf został zaprzysiężony na kolejną prezydencką kadencję. Wczoraj, po 46 latach, pożegnał się z wojskowym mundurem. Od dziś będzie sprawował tylko władzę cywilną.

Musharraf, który w środę formalnie zrezygnował z funkcji szefa sztabu generalnego armii pakistańskiej, złożył przysięgę już jako cywilny szef państwa. Zaprzysiężenia dokonał wybrany przez niego przewodniczący Sądu Najwyższego Abdul Hameed Dogar.

Prezydent potwierdził, że wybory parlamentarne w Pakistanie odbędą się zgodnie z ustaloną już datą 8 stycznia przyszłego roku i nikt ich nie opóźni. Nie wiadomo jednak, czy wygra je partia Musharrafa - Pakistańska Liga Muzułmańska.

Rosną notowania Nawaza Szarifa, innego byłego premiera, którego Musharraf najpierw pozbawił władzy, a potem wygnał z kraju. Szarif powrócił do kraju w niedzielę, po siedmiu latach spędzonych na emigracji.

W Islamabadzie zapowiedziano, że wieczorem Musharraf wystąpi z orędziem do narodu. Komentatorzy sugerują, że prezydent może poinformować o zniesieniu wprowadzonego 3 listopada stanu wyjątkowego w kraju.

Musharraf został wybrany na kolejną kadencję prezydencką 6 października, w głosowaniu pośrednim. W obliczu kryzysu politycznego, związanego z protestem opozycji, m.in. w sprawie łączenia przez niego dwóch stanowisk, Musharraf ogłosił stan wyjątkowy i zawiesił konstytucję. Swoją decyzję uzasadnił nasilającym się zagrożeniem terrorystycznym.