Przywódczyni pakistańskiej opozycji i była premier Benazir Bhutto została w piątek wieczorem uwolniona z aresztu domowego. Bhutto przez kilka godzin nie mogła opuścić domu w Islamabadzie, który otoczyło kilkuset policjantów z oddziałów specjalnych.

Według CNN, po ogłoszeniu, że areszt zniesiono, przed rezydencją liderki opozycji została niewielka liczba policjantów, którzy byli tam już wcześniej ze względów bezpieczeństwa.

Nałożenie aresztu domowego skrytykowały Stany Zjednoczone, argumentując, że pani Bhutto musi przysługiwać "swoboda poruszania się".

Oficjalnie tłumaczono, że akcję podjęto dla bezpieczeństwa byłej premier, by "nie dopuścić do narażenia jej na bardzo poważne niebezpieczeństwo".

Przypomniano, że tuż po powrocie liderki opozycji po latach wygnania do kraju - 18 października - w czasie jej przejazdu przez Karaczi eksplodowała bomba, zabijając na miejscu 139 ludzi.