Rezydencję ambasadora Niemiec w Atenach ostrzelano z karabinu maszynowego w nocy z niedzieli na poniedziałek - poinformowała miejscowa policja. Nikt nie został ranny, a według greckich mediów w związku ze sprawą zatrzymano co najmniej trzy osoby.

Do ataku na rezydencję ambasadora Wolfganga Doldta doszło o godz. 3.40 (2.40 czasu polskiego) w dzielnicy Chalandri, na północnych obrzeżach aglomeracji ateńskiej.

Jak podało radio "Skai", w stronę willi z karabinu AK-47 oddano co najmniej 20 strzałów, a cztery pociski utkwiły w metalowej bramie ogrodowej.

Policjant strzegący domu nie odpowiedział ogniem, ponieważ musiałby strzelać w kierunku budynków mieszkalnych po przeciwległej stronie ulicy - poinformowała policja. Willa znajduje się przy ruchliwej ulicy, od której jest odgrodzona murem.

Według greckich mediów policyjne oddziały antyterrorystyczne zatrzymały w związku ze sprawą co najmniej trzy osoby.

W kraju utrzymują się od kilku lat antyniemieckie nastroje. Niemcy były jednym z państw najmocniej krytykujących Grecję i inne zadłużone kraje strefy euro, domagały się również uzależnienia pomocy finansowej dla Grecji od wdrożenia przez nią planu kompleksowych reform i dotkliwych oszczędności.

(j.)