Autokar, którym piłkarska drużyna Fenerbahce wracała z meczu ligowego w Rize, został ostrzelany na autostradzie w pobliżu Trabzonu - poinformował prezes klubu ze Stambułu Mahmut Uslu. W zdarzeniu ucierpiał kierowca, który trafił do szpitala.

Według Uslu, który podróżował razem z zespołem, w kierunku autobusu niezidentyfikowani napastnicy oddali kilka strzałów. Ich ślady są najbardziej widoczne na przedniej szybie, która została podziurawiona. Ranny został kierowca, którego odwieziono do szpitala. Żadnemu z zawodników nic się nie stało.

To niewiarygodne. Mogło dojść do strasznego nieszczęścia, gdyby nasz kierowca nie wykazał się opanowaniem i nie zdołał zatrzymać pojazdu - powiedział szef stambulskiego klubu na antenie tureckiej telewizji.

Ekipa Fenerbahce wracała z Rize, gdzie wcześniej w sobotę pokonała zespół Caykur Rizespor 5:1. W trakcie pierwszej połowy boisko musiał opuścić Ludovic Obraniak. Urodzony we Francji reprezentant Polski trafił do szpitala z powodów problemów kardiologicznych. Badania wykluczyły, by przeszedł zawał, ale noc spędzi pod obserwacją lekarzy.

Drużyna ze Stambułu zwycięstwie 5:1 została liderem, ale może stracić prowadzenie w niedzielę lub w poniedziałek, kiedy swoje mecze będą rozgrywać jej lokalni rywale - Galatasaray i Besiktas.

(j.)