Ostrzegałam prezydenta przed wojną - mówi była przewodnicząca gruzińskiego parlamentu Nino Burdżanadze. Przebywająca z wizytą w USA pani polityk ujawniła, że spotkała się z prezydentem na kilka dni przed wybuchem kryzysu w Osetii Południowej.

Byłam przekonana, że Rosja zaatakuje w razie jakiejkolwiek akcji wojskowej ze strony Gruzji, ostrzegałam, że Rosja chce sprowokować Gruzję - mówi Burdżanadze. Dodaje, że jest za wcześnie, by powiedzieć, czy kryzysu można było uniknąć. Gdyby się okazało, iż konflikt nie był potrzebny, nie chciałaby znaleźć się na miejscu gruzińskiego rządu.