Na ulicach stolicy Irlandii Północnej znów doszło do starć między popierającymi Londyn protestantami i katolikami opowiadającymi się za unią z Republiką Irlandzką. Dochodzi do nich, odkąd katoliccy radni w Belfaście zadecydowali o znacznym zmniejszeniu dni, w których na gmachu ratusza miejskiego będzie powiewać brytyjska flaga. Protestanci w ramach sprzeciwu organizują przemarsze, podczas których dochodzi do konfrontacji z katolikami.

Podczas ostatniego starcia w Belfaście musieli interweniować policjanci. W akcji zostało rannych co najmniej 29 funkcjonariuszy.

Demonstrują mimo wcześniejszego kompromisu

Katoliccy członkowie Rady Miejskiej domagali się wcześniej całkowitego usunięcia flagi. Ostatecznie zgodzili się jednak na kompromis. Na jego mocy flaga Zjednoczonego Królestwa będzie wciągana na maszt ratusza przez 18 dni w roku, w których przypadają rozmaite święta państwowe. Protestanci dążący do utrzymania ścisłych związków z Wielką Brytanią nie chcą się na to zgodzić i organizują demonstracyjne przemarsze przez katolickie dzielnice Belfastu, gdzie stają się celem ataków. W starciach uczestniczy głównie młodzież obrzucająca siebie nawzajem oraz interweniujących policjantów kamieniami i butelkami.

Najpoważniejszy konflikt od 15 lat

Reuters podkreśla, że zamieszki trwające już od 5 tygodni są najpoważniejsze od zawarcia w 1998 roku porozumienia pokojowego, które zakończyło 30 lat konfliktu między katolikami i protestantami w Irlandii Północnej. Konflikt ten okresami nabierał rozmiarów regularnej wojny domowej.