Ostatnia wieczerza nie odbyła się w Wielki Czwartek, a 24 godziny wcześniej. Taka teza pojawiła się w najnowszej książce profesora Colina Humphreys'a z uniwersytetu w Cambridge. Brytyjski uczony doszedł do takiego wniosku studiując Biblię, historię oraz astronomiczne zjawiska.

Jego zdaniem, ostatnią wieczerzę spożyto w środę przed Wielkanocą, a nie - jak dotychczas uważano - w czwartek. Profesor Humphreys zauważa, że ewangelia według świętego Jana to właśnie sugeruje.

Podkreśla, że trzy pozostałe, mówią o wieczerzy zbiegającej się w czasie z rozpoczęciem żydowskiego święta Paschy.

Według Brytyjczyka, powodem tej rozbieżności jest możliwość, że apostołowie Mateusz, Marek i Łukasz posługiwali się innym kalendarzem.

Uczony uważa, że jego teorię potwierdza również fakt, iż tak wiele dzieje się w ewangeliach między ostatnią wieczerzą, a ukrzyżowaniem. Zbyt wiele, by wypełnić jedną dobę. Książka profesora Humphreys'a zatytułowana: "Tajemnica ostatniej wieczerzy" zapewne zainteresuje nie tylko chrześcijan.