Włoski dziennik "Il Sole-24 Ore" opublikował stanowczy, szerzej nieznany manifest papieża Franciszka. To fragment książki kardynała Jorge Mario Bergoglio "Wyleczyć się z korupcji" ukazującej się właśnie we Włoszech. Tekst stanowi dogłębną analizę mechanizmów powstawania i szerzenia się korupcji, która - jak podkreśla autor - wyniszcza moralność.

Fragment książki jest nazwany mową oskarżycielską dawnego arcybiskupa Buenos Aires. Podkreśla on, że można wybaczyć wiele grzechów, ale nie korupcję. Bardzo dobrze nam zrobi, jeśli - w świetle Słowa Bożego- nauczymy się rozpoznawać różne przypadki korupcji, które nas otaczają i nam zagrażają ze swymi pokusami - stwierdził kard. Bergoglio. Dodał następnie: Bardzo dobrze nam zrobi, jeśli będziemy powtarzać jeden drugiemu: Grzesznik tak, osoba skorumpowana - nie! I będziemy mówić to z niepokojem, by nigdy nie zdarzyło się, że zaakceptujemy korupcję jako jeszcze jeden grzech więcej.

Skorumpowanemu życie mija na chodzeniu na skróty oportunizmu kosztem godności swojej oraz innych - ocenił także ówczesny argentyński kardynał. Skorumpowany ma minę: co złego, to nie ja; ma minę świętoszka - jak mówiła moja babcia. Zasługuje na doktorat honoris causa w dziedzinie kosmetyki społecznej - podkreślił obecny papież jeszcze jako kardynał. Wyraził też opinię, że "najgorsze jest zaś to, że ktoś taki sprawia, że mu się wierzy".

Chociaż mówimy: grzesznik - tak, to krzyczymy z mocą: ale skorumpowany - nie! - podsumował Jorge Mario Bergoglio.

(mal)