Najnowocześniejsza francuska elektrownia atomowa zostanie oddana do użytku 6 lat później niż planowano. To z powodu niekończącej się serii problemów technicznych.

Najnowocześniejsza francuska elektrownia atomowa zostanie oddana do użytku 6 lat później niż planowano. To z powodu niekończącej się serii problemów technicznych.
Budowa elektrowni zakończy się 6 lat później niż wcześniej planowano / JEAN YVES DESFOUX /PAP/EPA

Komentatorzy gorzko ironizują, że budowany we Flamanville w Normandii supernowoczesny europejski reaktor ciśnieniowy miał być chlubą Francji, a stał się wstydliwym tematem. Agencja Bezpieczeństwa Nuklearnego odkryła, że w czasie konstrukcji tego reaktora użyto stali, która nie odpowiadała wymogom bezpieczeństwa.

Okazało się również, że w niektórych miejscach rury zostały niepoprawnie zespawane, a system bezpieczeństwa nie funkcjonuje w odpowiedni sposób.

Dyrekcja koncernu energetycznego EDF potwierdziła też wcześniejsze doniesienia mediów o tym, że koszt budowy siłowni we Flamanville sięgnie aż 10,5 mld euro, czyli będzie ponad 3 razy wyższy niż przewidywano.

Marek Gładysz

(mpw)