​Prezydent Stanów Zjednoczonych Barack Obama na trzy dni przed odejściem ze stanowiska złagodził kary 209 więźniom. Wśród osób objętych łaską jest informatorka WikiLeaks Chelsea Manning, skazana na 35 lat więzienia za ujawnienie tajnych informacji.

Manning pracowała w amerykańskim wojsku jako analityk. Po kilku latach rozpoczęła współpracę z WikiLeaks i przekazała im ponad 700 tysięcy tajnych dokumentów. To ona doprowadziła do ujawnienia słynnego filmu, na którym zarejestrowano jak amerykańskie wojsko przeprowadza bombardowanie w Bagdadzie w 2007 roku. Żołnierze przez przypadek zaatakowali wtedy cywilów, w tym dwóch dziennikarzy agencji Reutera. 

Informatorka WikiLeaks została aresztowana w 2010 roku i skazana na 35 lat więzienia. Dzięki wtorkowej decyzji Obamy jej wyrok został skrócony do siedmiu lat. Oznacza to, że na wolność wyjdzie już w maju.

Chelsey urodziła się mężczyzną i pierwotnie miała na imię Bradley. Przed sądem mówiła o swoich problemach z tożsamością. W więzieniu legalnie zmieniła płeć i imię. Podczas pobytu w areszcie podjęła dwie próby samobójcze.

Prezes WikiLeaks Julian Assange, ścigany przez Stany Zjednoczone i Unię Europejską, mówił w przeszłości, że jest w stanie oddać się w ręce wymiaru sprawiedliwości, jeśli tylko Manning zostanie zwolniona. 

(az)