Barack Obama zapowiedział, że jego administracja podejmie wkrótce trudne decyzje w sprawie wojen w Iraku i Afganistanie. Amerykański prezydent nie podał jednak bliższych szczegółów. Deklaracja padła po pierwszym, od czasu objęcia urzędu, spotkaniu w Pentagonie z członkami Kolegium Szefów Sztabów Sił Zbrojnych USA.

Rzecz jasna kontynuowanie wysiłków zmierzających do ścigania ekstremistów, którzy mogą zagrozić naszej ojczyźnie jest naszym najwyższym priorytetem - stwierdził Obama w rozmowie z dziennikarzami.

Zdaniem analityków, amerykański prezydent dał w ten sposób do zrozumienia, że - zgodnie z zapowiedziami z kampanii wyborczej - zamierza skoncentrować się na wojnie w Afganistanie, kosztem Iraku. Oznaczałoby to odwrócenie akcentów polityki zagranicznej w porównaniu z administracją George’a W. Busha, która priorytetowo traktowała wojnę w Iraku.

Obama prowadził kampanię wyborczą pod hasłem "odpowiedzialnego" zakończenia wojny w Iraku i wycofania stamtąd żołnierzy Stanów Zjednoczonych w ciągu 16 miesięcy od objęcia przez niego urzędu.