Stany Zjednoczone poważnie rozważają możliwość przekazania Ukrainie śmiercionośnej broni, w tym przeciwczołgowych pocisków kierowanych Javelin – informuje "New York Times", nazajutrz po wizycie w Kijowie ministra obrony USA Jamesa Mattisa.

Departament Stanu oraz Pentagon zarekomendowały dostarczenie Ukrainie rakiet Jevelin oraz innej broni defensywnej, by wzmocnić jej siły zbrojne oraz "zwiększyć dla Kremla potencjalny koszt rosyjskiego ataku" - pisze nowojorski dziennik.

Projekt dostarczenia Ukraińcom takiej broni popiera sekretarz stanu USA Rex Tillerson - powiedział w rozmowie z "NYT" przedstawiciel administracji prezydenta Donalda Trumpa.

Amerykańska generalicja już zastanawia się nad tym, w jaki sposób i gdzie można będzie przeszkolić ukraińskich żołnierzy w obsłudze systemu Javelin - podaje dziennik.

Mattis oświadczył w czwartek w Kijowie, że po rozmowach z ukraińskimi partnerami powróci do Waszyngtonu z "konkretnymi rekomendacjami" w tej sprawie. Nie poinformował jednak ani jakie to będą rekomendacje, ani w jakim terminie miałyby one zostać rozpatrzone.

Jednak sprawą tą musi się jeszcze zająć prezydent (Donald) Trump, który konsekwentnie zajmuje bardziej koncyliacyjne stanowisko wobec Rosji, niż jego najwyżsi rangą doradcy ds. bezpieczeństwa - przypomina "NYT".

O tym, że administracja Trumpa już rozpatruje możliwość przekazania Ukrainie śmiercionośnej broni Mattis wspomniał w czwartek w Kijowie.

Amerykański minister obrony ocenił, że dostawy takiej broni nie sprowokują eskalacji konfliktu w Donbasie. Uzbrojenie obronne nie może nikogo prowokować; ono może prowokować jedynie agresora - powiedział Mattis.

Szef Pentagonu zapewnił w Kijowie, że USA będą kontynuowały naciski na Rosję w związku z dokonaną przez nią aneksją Krymu i konfliktem w Donbasie.

USA będą kontynuowały naciski na Rosję, póki Rosja nie pójdzie właściwą drogą -
zaznaczył amerykański minister obrony, podkreślając, że w obecnych czasach nie ma zgody na zmianę granic państwowych przy użyciu siły.

(mal)