Pismo "Charlie Hebdo", w którego redakcji zamachowcy zabili 12 osób, nie rezygnuje z kontrowersyjnej działalności. W najnowszym numerze na okładce zamieszczona została karykatura proroka Mahometa z napisem "wszystko wybaczone".

Na okładce postać proroka narysowana została na zielonym tle - chodzi o kolor islamu. Po ujawnieniu tej nowej karykatury Mahometa w sieci wielu francuskich internautów sugeruje, że jest ona jeszcze bardziej prowokacyjna, niż poprzednie, bo - ich zdaniem - po odwróceniu rysunku do góry nogami, twarz proroka przypomina męskie narządy płciowe.

Co do okładki... Wszystko szybko się zmienia. Chcemy jak najbardziej trzymać się aktualnych wydarzeń - przekonuje Renald Luzier, znany jako Luz, jeden z rysowników "Charlie Hebdo", który stworzył karykaturę, zamieszczoną na okładce. W rozmowie z brytyjskim "The Telegraph" stwierdził, że praca nad rysunkiem pomaga członkom zespołu radzić sobie z tragedią.

Z kolei prawnik gazety Richard Malka powiedział, że okładka ma pokazać, że redakcja nie będzie ustępować ekstremistom.

Jutro pismo trafi do sprzedaży w nakładzie 3 milionów egzemplarzy. Zwykły nakład tygodnika wynosił 60 tys.

Współpracownik "Charlie Hebdo" Patrick Pelloux zapowiedział, że najnowszy numer zostanie przetłumaczony na 16 języków.

Środowy numer przygotowują tylko członkowie redakcji; nie będzie on zawierał rysunków współpracowników, którzy w ostatnich dniach opublikowali liczne prace w hołdzie ofiarom zamachu z ubiegłego tygodnia.

W atakach terrorystycznych, których sprawcy deklarowali przynależność do organizacji dżihadystycznych, zginęło w Paryżu 17 osób. W środę w zamachu na redakcję "Charlie Hebdo" bracia Said i Cherif Kouachi zastrzelili 12 osób, w tym głównych rysowników pisma. Dzień później powiązany z napastnikami Amedy Coulibaly zabił w Paryżu policjantkę, a w piątek wziął zakładników w sklepie z żywnością koszerną, zabijając cztery osoby. Terroryści zginęli w piątek podczas operacji sił specjalnych francuskiej policji.

(abs)