Ciało 19-letniej studentki z Mszany Dolnej, która zginęła w piątek w pożarze w Belgii zostanie w poniedziałek przewiezione do Polski. W Polsce odbędzie się pogrzeb. „Rodzina jest w szoku, w niedobrym stanie. Matka rozmawiała z dziewczyną o trzeciej, a o szóstej ona już nie żyła” – powiedział naszej korespondentce konsul RP w Brukseli, Jan Cibula.

Konsul podkreślił, że dochodzenie prowadzi belgijska policja, która zapowiedziała, że przekaże polskim dyplomatom wyniki dochodzenia. Wiadomo już, że jest wiele wątpliwości dotyczących zabezpieczenia przeciwpożarowego budynku i jego rejestracji  jako akademika.

19-letnia Polka zginęła wraz z koleżanką, 22 - letnią Łotyszką. Początkowo podawano, że zginęły dwie Irlandki, dopiero w niedzielę polski konsulat w Brukseli potwierdził, że jedna z ofiar miała polskie obywatelstwo. Pożar wybuchł około godziny 6  rano w piątek. Płomienie błyskawicznie ogarnęły wnętrze akademika. Dwóm osobom udało się wydostać przez okna,  a sześć kolejnych uratowała straż pożarna. Polka prawdopodobnie spała i nie zdołała się już wydostać.

Studentki, które zginęły w pożarze, studiowały hotelarstwo w Galway w Irlandii, a do Belgii wyjechały na 30 tygodniowy staż, który odbywał się w Leuven Institute for Ireland in Europe.