135 pasażerów samolotu SAS, który miał polecieć dziś rano z Kopenhagi do Oslo, zostało ewakuowanych z maszyny po tym, jak przed startem w kabinie pojawił się dym. Wśród pasażerów był norweski następca tronu książę Haakon wraz z małżonką, księżną Mette-Marit.

Rzecznik SAS Mikkel Thrane poinformował, że kabina wypełniła się dymem prawdopodobnie z powodu niesprawnego silnika. Dodał, że wszystkich pasażerów udało się bezpiecznie ewakuować, i potwierdził, że na pokładzie była norweska para książęca.

Księżna Mette-Merit jest znana z tego, że boi się latać samolotami. Po ewakuacji podziękowała załodze SAS, a na Twitterze napisała: "Ranek okazał się bardziej ekscytujący, niż się spodziewałam. Uff, awiofobia jeszcze nie do końca pokonana".