Samolot LOT-u lecący z Chicago do Warszawy miał problemy techniczne i musiał lądować awaryjnie w Norwegii. Szczegóły jak na razie pozostają nieznane. Na pokładzie maszyny prawdopodobnie było ponad 200 osób. Nikt z pasażerów nie ucierpiał.

Nikomu nic się nie stało – mówi RMF FM Małgorzata Pietrzak z LOT-u. Wszystko jest w porządku, a pasażerowie od dawna są zakwaterowani w hotelu. Jeszcze dziś wieczorem wrócą do Warszawy, został wysłany po nich samolot – dodaje.

Pasażerowie pechowej maszyny wylądują na Okęciu około godz. 22.