Polacy i Litwini nie zatrzymali Nocnych Wilków. Motocykliści dotarli na Słowację i kontynuują swój rajd. Przypomnijmy, że polska i litewska Straż Graniczna zablokowała wjazd proputinowskiego klubu Nocnych Wilków. Rosjanie chcieli dojechać do Berlina z czerwonym sztandarem zwycięstwa.

Polacy i Litwini nie zatrzymali Nocnych Wilków. Motocykliści dotarli na Słowację i kontynuują swój rajd. Przypomnijmy, że polska i litewska Straż Graniczna zablokowała wjazd proputinowskiego klubu Nocnych Wilków. Rosjanie chcieli dojechać do Berlina z czerwonym sztandarem zwycięstwa.
Europejscy członkowie rosyjskiego klubu "Nocne Wilki", wraz z polskimi motocyklistami w Terespol /Wojciech Pacewicz /PAP

Uczestnicy rajdu Nocnych Wilków z Białorusi polecieli na Słowację. Tam wypożyczą motocykle, by kontynuować swoją akcję.

Dla nas istnieje teraz jedynie braterska Słowacja, która nas wpuściła wracamy na trasę i sztandar zwycięstwa 9 maja będzie w Berlinie - mówi Andriej Bobrowski, organizator rajdu.

Do Rosjan ma dołączyć także kilkuset motocyklistów z krajów europejskim i razem wszyscy mają dotrzeć do Berlina. 

(az)