Niewielki samolot wbił się w dom jednorodzinny w Langenhahn w południowo-zachodnich Niemczech. Przyczyną wypadku był błąd pilota, który zahaczył o linię energetyczną i stracił kontrolę nad maszyną. W zdarzeniu na szczęście nikt nie zginął. Poturbowany pilot został odwieziony do szpitala, zaś dwoje mieszkańców domu, w który uderzył samolot, o własnych siłach wyszło na zewnątrz. Zahaczenie maszyny o linię energetyczną spowodowało jednak awarię, w wyniku której około 50 tysięcy mieszkańców powiatu Westerwald było pozbawionych prądu.