Nie znał francuskiego, dlatego nie udało mu się porwać samolotu. Mowa o porywaczu Boeinga 737 linii Air Mauritania, którego wczoraj obezwładnili pilot i pasażerowie samolotu lecącego na hiszpańską wyspę Gran Canaria. Dziś ujawniono szczegóły tej brawurowej akcji.

Piloci, wykorzystując nieznajomość języka u porywacza uprzedzili pasażerów po francusku o zamiarze obezwładnienia go – poinformowali, że zamierzają gwałtownie zwolnić i przyspieszyć.

Chwilę później wykonali manewry samolotem, po których porywacz upadł, a załoga samolotu oblała go wrzątkiem z ekspresu do kawy.

Wtedy pasażerowie odebrali mu pistolet. Policja poinformowała, że porywacz chciał lecieć do Francji, by starać się o azyl polityczny.