Władze Iranu uwolniły czterech więźniów mających podwójne amerykańsko-irańskie obywatelstwo, w tym korespondenta "Washington Post" w Teheranie Jasona Rezaiana. W ramach wymiany USA zapowiedziały zwolnienie ze swych więzień siedmiu Irańczyków.

Władze Iranu uwolniły czterech więźniów mających podwójne amerykańsko-irańskie obywatelstwo, w tym korespondenta "Washington Post" w Teheranie Jasona Rezaiana. W ramach wymiany USA zapowiedziały zwolnienie ze swych więzień siedmiu Irańczyków.
Wśród uwolnionych jest amerykański korespondent "Washington Post" w Teheranie Jason Rezaian /STR /PAP/EPA

Jak podała agencja prasowa Fars, z irańskich zakładów karnych zwolniono dziennikarza Rezaiana, byłego żołnierza piechoty morskiej USA Amira Hekmatiego, pastora Saida Abediniego i Nosratollaha Chosraviego.

Informacje te potwierdziły władze amerykańskie.

Według agencji prasowej IRNA w ramach wymiany więźniów władze Stanów Zjednoczonych uwolnią siedmiu Irańczyków, którzy obecnie są przetrzymywani w amerykańskich zakładach karnych i aresztach. Jak poinformował przedstawiciel władz USA, chodzi o siedmiu Irańczyków, spośród których sześciu ma podwójne obywatelstwo.

Jak sprecyzował anonimowo przedstawiciel waszyngtońskiej administracji, siedmiu Irańczykom, którzy zostali skazani lub przeciwko którym toczy się proces, władze USA zaproponowały ułaskawienie.

Przedstawiciel amerykańskich władz w Wiedniu wskazał, że Stany Zjednoczone dały Iranowi jasno do zrozumienia, iż sobotnia wymiana więźniów to "jednorazowa umowa" i nie powinna być odbierana jako ustanawianie precedensu. Dodał, że w procesie uwalniania amerykańskich więźniów rolę odegrał szwajcarski rząd.

Według tego samego źródła poza czwórką zwolnionych w ramach wymiany więźniów, irańskie władze oddzielnie uwolniły piątego Amerykanina, studenta Matthew Trevithicka. Nie wiadomo jednak, kiedy Trevithick opuścił irański zakład karny - pisze agencja Reutera.

Z kolei Departament Stanu USA poinformował w sobotę, że wycofał międzynarodowy wniosek dotyczący zatrzymania 14 Irańczyków w związku z łamaniem przez nich przepisów handlowych i wycofał zarzuty wobec nich w sytuacji, gdy dyplomaci szykują się do zniesienia sankcji gospodarczych nałożonych na Iran. "Stany Zjednoczone (...) wycofały wszelkie czerwone zawiadomienia Interpolu i anulowały wszelkie zarzuty przeciwko 14 Irańczykom, dla których - jak oceniono - wnioski o ich ekstradycję najprawdopodobniej byłyby nieskuteczne" - oświadczył Departament Stanu.

Wszystkie te informacje nadeszły, gdy oczekiwane było ogłoszenie przez Międzynarodową Agencję Energii Atomowej (MAEA) raportu potwierdzającego, że Iran realizuje lipcowe porozumienie w sprawie programu nuklearnego. Wieczorem szef MAEA Yukiya Amano oświadczył, że Iran wypełnił wszystkie zobowiązania wynikające z porozumienia atomowego, które w lipcu ubiegłego roku zawarł ze światowymi mocarstwami. Po tym oświadczeniu USA i Unia Europejska ogłosiły, że znoszą sankcje nałożone na Iran w związku z jego programem atomowym.

(mpw)