Policja użyła gazu pieprzowego, by uniemożliwić około 50 niepełnosprawnym Boliwijczykom demonstrację przed pałacem prezydenckim w La Paz. Manifestanci próbowali sforsować policyjny kordon, okładając funkcjonariuszy kijami i kulami. Kilkoro inwalidów zostało rannych.

Niepełnosprawni domagali się podwyższenia pomocy socjalnej. Chcą zwiększenia o 70 proc. miesięcznych zasiłków, tak by wynosiły one w przeliczeniu ok. 400 dolarów na osobę.

Do stolicy Boliwii dotarli z różnych części kraju - na wózkach inwalidzkich lub o kulach. W ciągu 100 dni przemierzyli około 1500 kilometrów. Przez całą drogę pomagali im przypadkowo spotykani ludzie.

Niestety, gdy dotarli w pobliże pałacu prezydenckiego, policja użyła gazu pieprzowego, by uniemożliwić protestującym wstęp na główny plac przed budynkiem. Manifestanci próbowali sforsować kordon. Kilkoro niepełnosprawnych zostało rannych.