Donald Tusk proponuje, aby muzeum historii II wojny światowej powstało w Gdańsku, jako alternatywne rozwiązanie dla berlińskiej placówki upamiętniającej losy niemieckich wysiedlonych. Dziś na ten temat chce rozmawiać z Angelą Merkel. Niemcy nie są zachwyceni.

To sprawa polityczna, która mogłaby w Niemczech doprowadzić do kryzysu między największymi partiami. Niemiecki rząd zdecydował się wziąć na swoje barki projekt lansowany przez Erikę Steinbach, tak by nie drażnić Polaków: W tej sprawie po wielkich trudach podpisaliśmy w umowie koalicyjnej aneks, w którym zdecydowaliśmy, że historię wypędzeń pokażemy w Berlinie - mówi Marcus Meckel, parlamentarzysta zaangażowany w polsko-niemieckie sprawy.

Jego zdaniem projekt muzeum historii II wojny światowej zaproponowany przez Tuska to zbyt obszerny projekt. W jednym miejscu nie uda się upamiętnić historii, która dotknęła nie tylko Europę, lecz cały świat.

Gdzie w Gdańsku miałoby powstać muzeum, które upamiętniałoby II wojnę światową? Może być na Westerplatte, może być w śródmieściu Gdańska, również na terenach postoczniowych - takie lokalizacje wymienia prezydent miasta Paweł Adamowicz. Posłuchajcie, co na ten temat sądzą sami gdańszczanie: