Panika ponad stu koni na pochodzie z pochodniami w Niemczech. Zwierzęta raniły 44 osoby, w większości dzieci. Lekarze walczą o życie czternastoletniej dziewczynki, która ucierpiała najbardziej. Nieco tylko lżej rannych jest kilkoro jej kolegów i koleżanek.

To była nocna przejażdżka konna w czasie wakacyjnego obozu w miejscowości Lathen. Dramat zaczął się, gdy jedna z pochodni upadła na ziemię pod nogi jednego z koni. Zwierzęta się przestraszyły, zaczęły zrzucać jeźdźców i biegać się oślep. Na nocnej eskapadzie była setka dzieci i młodzieży oraz sześciu dorosłych opiekunów.