Sąd we Frankfurcie nad Menem skazał na dożywocie 22-letniego Albańczyka z Kosowa, Arida Ukę, który w ubiegłym roku zastrzelił dwóch amerykańskich żołnierzy. Mężczyzna przyznał się do winy.

Na początku marca ubiegłego roku mężczyzna wtargnął do autobusu, który miał z lotniska odwieźć żołnierzy do bazy sił powietrznych USA w Ramstein w Nadrenii-Palatynacie. Był to jeden z etapów ich podróży do Afganistanu. Zamachowiec zabił dwóch żołnierzy, a dwóch innych ciężko zranił. Jego pistolet zaciął się, kiedy wymierzył broń w piątego Amerykanina. Sąd uznał, że była to egzekucja. Ofiary Albańczyka nie miały ze sobą broni.

Albańczyk praktycznie nie będzie mógł skorzystać z przedterminowego zwolnienia po odbyciu 15 lat kary. Zamachowiec, który według prokuratury działał w pojedynkę, przyznał się do winy. Musiałem coś zrobić i sądziłem, że nie ma dla tego żadnej alternatywy - powiedział.