Dwie wioski zostały oblężone przez niedźwiedzie w górach Ałtaju w południowej Rosji. Zwierzęta wyszły z lasu prawdopodobnie w poszukiwaniu pożywienia. Sterroryzowani mieszkańcy mają zakaz opuszczania domów nocą. W dzień wolno im wyjść tylko w towarzystwie leśnika uzbrojonego w strzelbę.

Około dwudziestu niedźwiedzi opuściło las, w którym brakuje jagód i orzechów. A każdy z nich potrzebuje 50 kilogramów pożywienia dziennie, by wytworzyć tkankę tłuszczową przed zimą. Od jakiegoś czasu krążą więc wokół wiosek, atakując ludzi, zabijając bydło i niszcząc ogrodzenia domów.