Debiut 26 lat po śmierci... Czaszka zmarłego przed laty w Londynie polskiego pianisty wystąpiła w najnowszej inscenizacji "Hamleta". Została ona wystawiona przez słynny Royal Shakespeare Company.

Andrzej Tchaykowski wyraził w swym testamencie życzenie, by po śmierci jego czaszkę sprezentowano brytyjskiej trupie teatralnej. Przez wiele lat przechowywano ją w rekwizytorni, ale w tym sezonie pojawiła się na scenie podczas najnowszej produkcji „Hamleta”. Była kluczowym elementem scenografii w słynnym monologu głównego bohatera.

Po nagłośnieniu sprawy przez media, widzowie Royal Shakespeare Company zaczęli odnosić się do niecodziennego pomysłu reżysera z rezerwą. Z tego też powodu zarząd trupy podjął decyzję o wycofaniu rekwizytu z dalszej inscenizacji sztuki.