W amerykańskim ogrodzie zoologicznym w Atlancie w wieku 61 zmarł najstarszy goryl płci męskiej na świecie - poinformowała w czwartek agencja AP. Goryl o imieniu Ozzie był trzecim najstarszym w historii przedstawicielem małpokształtnych - sprecyzowano.

Przyczyny śmierci zwierzęcia wciąż nie są znane, choć goryl w ostatnich tygodniach wykazywał brak apetytu - przekazały w notatce prasowej władze zoo. Nie przyjmował posiłków ani płynów - dodano. Jak wynika z wywiadu weterynaryjnego, Ozzie był wcześniej leczony na szereg schorzeń.

To tragiczna strata dla ogrodu zoologicznego w Atlancie - powiedział dyrektor instytucji Raymond King. Ozzie pozostawił po sobie wiele potomstwa i przez lata życia przyczynił się do lepszego poznania i poszerzenia naszej wiedzy na temat tego gatunku - dodał.

Goryl pozostawił po sobie siedem generacji potomków żyjących obecnie w zoo w Atlancie, jak i innych ogrodach zoologicznych na terytorium Stanów Zjednoczonych i Kanady - przekazano w informacji prasowej.

"Gatunek krytycznie zagrożony"

Jak przypomina agencja AP, goryle nizinne uważane są za gatunek krytycznie zagrożony, głównie na skutek kłusownictwa, utraty naturalnych habitatów i populacji z powodu chorób.

Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody (IUCN) w 2016 roku wpisała goryle nizinne na "czerwoną listę" gatunków krytycznie zagrożonych wyginięciem.

IUCN to stowarzyszenie liczące ponad 1400 członków z blisko 170 państw, zarówno przedstawicieli władz, jak i organizacji pozarządowych. Współpracuje z nim ponad 17 tys. ekspertów. Jednym z członków tej międzynarodowej organizacji jest polska Państwowa Rada Ochrony Przyrody (PROP) czy fundacja WWF Polska.