​Służby specjalne Kolumbii zlikwidowały jednego z przywódców najpotężniejszego kartelu narkotykowego w kraju - poinformował prezydent kraju Juan Manuel Santos.

Robert Vargas Gutierrez, znany jako "Gavilan" (czyli "krogulec"), to numer 2 w hierarchii kartelu Klanu z Zatoki. Został zlikwidowany przez siły porządkowe - napisał Santos na Twitterze.

Służby zlokalizowały Gutierreza już dwa tygodnie temu. Od tamtej pory trwały przygotowania do operacji. Nad ranem do domku, w którym się ukrywał, weszła specjalna jednostka komandosów. Wywiązała się strzelanina, podczas której zginął lider kartelu. 

"Krogulec" był przez lata ścigany przez kolumbijski rząd. Wydano za nim 17 nakazów aresztowania, ale nie pomogło to w jego ujęciu, w związku z czym za jego głowę zaoferowano sowitą nagrodę - 500 milionów pesos (ponad 600 tysięcy złotych). Gutierrez był więc jednym z najbardziej poszukiwanych ludzi w kraju.

Sam "Krogulec" - według tygodnika "Semana" - wsławiał się porywaniem nieletnich dziewcząt, które następnie wykorzystywał. Ich rodzicom groził, że wszystkich pozabija, jeśli będą się mu sprzeciwiali.

Klan z Zatoki od lat sieje terror zwłaszcza w rejonie zatoki Uraba, na północnym zachodzie kraju. Grupa zajmuje się głównie przemytem kokainy, ale także dokonywała ataków na służby bezpieczeństwa. Według różnych danych gang liczy od 1500 do nawet 3 tysięcy członków. 

(az)