​Nie żyje były premier Hiszpanii, Adolfo Suarez. Miał 81 lat. Od wielu lat cierpiał na chorobę Alzheimera. Bezpośrednią przyczyną śmierci polityka, który odegrał wybitną rolę w historii postfrankistowskiej Hiszpanii, była infekcja dróg oddechowych.

Król Hiszpanii Juan Carlos, składając hołd zmarłemu, pożegnał go jako "nadzwyczajnego współpracownika i lojalnego przyjaciela", który "kierował się zawsze lojalnością wobec Korony, występował w obronie demokracji, państwa prawa oraz jedności Hiszpanii w jej różnorodności".

Adolfo Suarez z wykształcenia był prawnikiem. W młodości był działaczem frankistowskiego Movimiento, jedynej za rządów generalissimusa Francisco Franco legalnej partii politycznej i został w 1975 r. jej ostatnim sekretarzem generalnym. Przekonany, iż powrót Hiszpanii po okresie dyktatury do rodziny demokratycznych państw europejskich jest nieunikniony, wziął czynny udział w  procesie łagodnej transformacji politycznej kraju.

W 1975 r. jako sekretarz generalny Movimiento wszedł w skład pierwszego rządu powołanego po śmierci Franco przez króla Juana Carlosa z frankistowskim politykiem Carlosem Ariasem Navarro jako premierem.

Już w lipcu 1976 r. król zdymisjonował Ariasa i mianował na jego miejsce Suareza jako zwolennika dialogu z demokratyczną opozycją i reformy państwa.

W trakcie swego dwuletniego mandatu jako szefa rządu Suarez ogłosił amnestię i legalizację wszystkich partii politycznych oraz związków zawodowych. Na 15 czerwca 1977 r. zostały wyznaczone pierwsze wolne wybory. Z inicjatywy Suareza powołana została przed wyborami koalicja pod nazwą Unia Demokratycznego Centrum (UCD), w skład której weszły różne grupy polityczne opowiadające się za "spokojnym i uporządkowanym" przekształcaniem Hiszpanii w kraj demokratyczny.

(abs)