Jest już przesądzone, że nowym szefem unijnej dyplomacji nie zostanie Radosław Sikorski, tylko oskarżana o zbytnią uległość wobec Rosji włoska minister spraw zagranicznych Federica Mogherini! Powiedział to korespondentowi RMF FM Markowi Gładyszowi szef Parlamentu Europejskiego Martin Schulz.

Martin Schulz uczestniczył w Pałacu Elizejskim w spotkaniu socjalistycznych przywódców krajów członkowskich unii, którzy przyjechali do Paryża tuż przed brukselskim szczytem, żeby ustalić wspólne stanowisko. W tej naradzie, którą zwołał prezydent Francji Francois Hollande, wzięła też udział główna przeciwniczka Donalda Tuska  - duńska premier Helle Thorning - Schmidt. Mimo to po paryskim spotkaniu szef Parlamentu Europejskiego nie potwierdził w rozmowie z korespondentem RMF FM, że socjalistyczni przywódcy będą się upierać w Brukseli przy kandydaturze ich duńskiej koleżanki. Schultz zasugerował, że mogą się zgodzić na wybór Tuska.

Nie liczą się tutaj podziały partyjne podziały, lecz raczej kompetencje, osobowość i doświadczenie kandydata. Donald Tusk ma duże doświadczenie, bo wygrał dwa razy wybory w Polsce z proeuropejskim programem - zapewnił szef Parlamentu Europejskiego.

Dodał jednak, że nigdy nie można do końca przesadzić ostatecznej decyzji, bo "rezultaty dyskusji za zamkniętymi drzwiami są czasami zaskakujące" - powiedział Martin Schulz.

(mal)