Rosyjski operator komórkowy działający na Ukrainie zablokował możliwość promowania NATO przez sms’y. W ramach rządowej akcji operator „Beeline”, należący do rosyjskiego koncernu ”Wympiełkom” miał przeprowadzić konkurs sms-owy z nagrodą w postaci wycieczki do kwatery głównej NATO. Polityka wzięła jednak górę.

Zanim konkurs ruszył, w Rosji zauważono kto ma promować sojusz na Ukrainie i zaczęły się naciski. Prowadzący programy w telewizji rosyjskiej pełni oburzenia wzywali Kreml by zrobił porządek z nieokazującą patriotyzmu firmą. Rosjanie z Sewastopola grozili bojkotem operatora.

Firma wycofała się z projektu, tłumacząc się co najmniej mętnie. Ta historia pokazuje jednak, jaką siłą nacisku dysponują na Ukrainie Rosjanie. Ta siła to pieniądze.