Pijany ksiądz został zatrzymany na autostradzie A4 przez policjantów z Krapkowic na Opolszczyźnie. Tłumaczył, że wypił pół litra wódki, żeby uśmierzyć ból zęba. Mężczyzna miał prawie 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

O kierowcy jadącym całą szerokością północnej nitki autostrady A4 policję telefonicznie poinformował inny kierowca. Duchowny został pozbawiony prawa prowadzenia wszystkich pojazdów na dwa lata. Zapłaci również grzywnę w wysokości 2 tysięcy złotych.