Francuska policja zatrzymała Redoine'a Faida - jednego z najbardziej poszukiwanych przestępców, za którym wydano w połowie kwietnia Europejski Nakaz Aresztowania. Mężczyzna w kwietniu uciekł z więzienia.

41-letni Redoine Faid został schwytany w hotelu w Pontault-Combault, położonym około 20 kilometrów od Paryża.

Jak wynika z informacji przekazanych przez policję, przestępcy towarzyszył 29-latek, który również został zatrzymany.

W pokoju hotelowym, a także w samochodzie Faida znaleziono broń. To, zdaniem policji, mogło wskazywać, że mężczyźni przygotowywali kolejny napad.

41-latek zbiegł z więzienia 13 kwietnia. Za mężczyzną wydano wówczas Europejski Nakaz Aresztowania dla całej strefy Schengen, a także zmobilizowano Interpol.

Faid - jeden z najbardziej znanych francuskich gangsterów - uciekł z Sequedin, wysadzając bramę zakładu karnego. Podczas ucieczki wziął również zakładników. Mężczyzna odsiadywał kilka wyroków, między innymi za napady z bronią w ręku, głównie na konwoje. 

W 2009 roku deklarował, że porzucił "karierę" przestępcy. Napisał wówczas książkę o dorastaniu na przesyconych przestępczością przedmieściach Paryża. Zrobił z nim wtedy wywiad paryski korespondent RMF FM Marek Gładysz. To wręcz cud, że ciągle jestem żywy! Zmarnowałem połowę mego życia! - mówił mu wtedy gangster. Niedługo po tej rozmowie Faid został jednak aresztowany w związku z nowym napadem.

W rozmowie Faid twierdził, że złodziejskiego fachu nauczył się z filmów gangsterskich. Sam stał się bandytą w wieku 14 lat. Najpierw włamania do sklepów, później napady na banki, w końcu ataki na bankowe furgonetki. 

(EKM/ABS)