Następca tronu Abu Zabi Mohammed bin Zayed Al Nahyan stanie na czele komitetu nadzorującego budowę nowej stolicy Indonezji. Do komitetu powołano też koreańsko-japońskiego miliardera Masayoshi Sona oraz byłego premiera Wielkiej Brytanii.

W sierpniu 2019 roku prezydent Joko Widodo ujawnił plany przeniesienia stolicy z przeludnionej i zagrożonej powodziami Dżakarty do prowincji Kalimantan Wschodni na wyspie Borneo. Tam ma zostać zbudowane nowe miasto o nieujawnionej dotąd nazwie.

Szacuje się, że koszty wyniosą ok. 34 mld dolarów. 19 proc. ma ponieść budżet państwa, reszta zaś ma być pokryta w ramach wspólnych przedsięwzięć rządu i prywatnego biznesu oraz inwestycji spółek państwowych i prywatnych.

Indonezja prezentuje przyszłą stolicę jako zarówno jako cel inwestycji bezpośrednich, jak i w trybie partnerstwa publiczno-prywatnego.

Na miejscu pracę zaczęli już geodeci, jednak budowa nie może się rozpocząć, dopóki parlament w Dżakarcie nie zatwierdzi specustawy. Do zarządzania przyszłym miastem ma być powołana nowa rządowa agencja, podległa prezydentowi.

Władze Indonezji mają nadzieję, że obecność Mohammeda bin Zayeda Al Nahyana, Masayoshi Sona oraz byłego premiera Wielkiej Brytanii Tony'ego Blaira pozytywnie wpłynie na nastawienie przyszłych inwestorów.