Lotnictwo izraelskie dokonało w piątek wieczorem ataku rakietowego na nieczynne lotnisko w pobliżu miasta Rafah, na południu Strefy Gazy. Rannych zostało 11 osób, w tym 2 ciężko - poinformowały władze Autonomii Palestyńskiej.

Izraelski rzecznik wojskowy potwierdził, że do nalotu doszło, oświadczając jednocześnie, że lotnisko jest "kryjówką terrorystów". Celem ataku były też podziemne tunele prowadzące na terytorium Egiptu.

Był to już kolejny atak izraelski na Strefę Gazy od wystrzelenia w czwartek i piątek kilku rakiet na terytorium Izraela. Zginął jeden z pracowników kibucu położonego w pobliżu granicy.

Sekretarz generalny ONZ Ban Ki Mun oczekiwany jest w ciągu weekendu w Strefie Gazy, na Zachodnim Brzegu Jordanu i w Izraelu. Celem misji jest doprowadzenie do wznowienia izraelsko-palestyńskich rozmów pokojowych znajdujących się od wielu miesięcy w impasie.

Wcześniej tzw. bliskowschodni kwartet (USA, Rosja, UE i ONZ) ostro potępił izraelskie plany budowy 1600 nowych domów we Wschodniej Jerozolimie i wezwał do zamrożenia wszelkich nowych tego rodzaju inwestycji na terytoriach palestyńskich.

Apel został odrzucony przez rząd izraelski.