"Największa sylwestrowa impreza na świecie" - tak reklamowane jest sylwestrowe party w Berlinie. W niemieckiej stolicy będzie się bawić około miliona ludzi z całego świata. Zabawa na dobre zacznie się o godzinie 19.

Między bramą Brandenburską stoją trzy sceny i mnóstwo telebimów, by każdy z milionów uczestników tego megaparty pod gołym niebem, mógł wszystko zobaczyć. Wystąpi m.in Paul Potts, czyli walijski sprzedawca telefonów komórkowych, który zasłynął jako śpiewak operowy. Będą też Bonnie Tyler czy Loona więc na pewno nie zabraknie hitów typu Bailando.

Między scenami stoją stoiska z kuchnią całego świata i napojami raczej już tylko niemieckimi. Można też wsiąść do ogromnego młyńskiego koła. Nie zabraknie też pokazów świetlnych, ale najbardziej oczekiwanym momentem będzie oczywiście odpalenie fajerwerków. Berliński pokaz sztucznych ogni zawsze zaliczany jest do najbardziej widowiskowych na świecie. Jeśli szybko się zdecydujecie, zdążycie jeszcze dojechać do Berlina - i pociągiem i samochodem.