Jeśli myślimy o ołowiu i przestępstwie, zwykle kojarzy się nam to z kulą. Teraz okazuje się, że ołów może stać się przyczyną przestępstwa. A dokładnie, przyczyną zmian w mózgu, które prowadzą do przestępczych zachowań.

Najnowsze wyniki badań amerykańskich pediatrów dowodzą, że w dzieciństwie nadmiar ołowiu może spowodować istotne zmiany w mózgu, które zwiększają skłonność do przemocy. Badania naukowców z Uniwersytetu Cincinnati trwały - uwaga - aż 30 lat. Dzięki temu można było jednoznacznie potwierdzić tę zależność. Do tej pory tylko przypuszczano, że tak jest.

Na przełomie lat 70 i 80 badano poziom ołowiu we krwi ciężarnych matek a potem ich dzieci do wieku 6 lat. W sumie badania te objęły blisko 400 dzieci. Po 30 latach, znaleziono 250 z nich i zbadano ich losy. Te osoby, które w dzieciństwie zetknęły się z większą ilością ołowiu, na przykład w wodzie, znacznie częściej potem dopuszczały się przestępstwa. Być może to właśnie ołów, a nie wychowanie sprawia, że dzieci z biedniejszych dzielnic częściej wpadają w konflikt z prawem