Czy przemówienie Donalda Tuska zamknie oficjalne obchody 70. rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej na Westerplatte? Jak nieoficjalnie dowiaduje się reporter RMF FM Krzysztof Zasada, Kancelaria Premiera rozważa taki scenariusz.

Jest jeden powód, dla którego otoczenie premiera zastanawia się nad takim planem. Nie wiadomo co znajdzie się w przemówieniach gości zagranicznych, a przede wszystkim Władimira Putina. Dobrze by więc było gdyby polski premier mógł się odnieść do treści wygłoszonych przez szefa rosyjskiego rządu. Niestety, jak się nieoficjalnie dowiedział Krzysztof Zasada, Rosjanie nie konsultują z nami żadnych tez przemówienia Putina.

Wiadomo, że ceremonię otworzy prezydent Kaczyński. Z zagranicznych gości głos ma zabrać, oprócz Putina, niemiecka kanclerz Angela Merkel oraz premier Szwecji, przewodzącej w tym półroczu Unii Europejskiej. Wielkie zdziwienie organizatorów budzi fakt, że do tej pory nie wiadomo kto będzie reprezentował Amerykanów. Mówi się o wiceprezydencie Bidenie lub sekretarz stanu Hillary Clinton. Jednak - jak ustalił nasz reporter - pojawiła się też trzeci, zaskakujący wariant. Waszyngton dał sygnał, że polskie obchody wybuchu wojny może zaszczycić były prezydent Bill Clinton. Dziwne tylko, że na tydzień przed uroczystością ten element, to jedynie gdybanie.