Słowaccy ratownicy dopiero po trzech dniach uwolnili trójkę turystów, którzy utknęli w górnej stacji kolejki linowej na szczycie Łomnicy w Tatrach. Wagonik nie mógł zjechać na dół, bo procedury nie zezwalają na przewożenie ludzi przy mrozie sięgającym minus 30 stopni. Stalowe konstrukcje podtrzymujące linę kolejki stają się wtedy bardzo kruche i grozi to katastrofą.

Turyści przez trzy dni czekali w górnej stacji kolejki na poprawę pogody. Nic nie zapowiada jednak, by w najbliższych dniach miało się ocieplić - dlatego ratownicy Horskiej Zachrannej Służby zdecydowali się na ewakuowanie pechowej trójki.

Czterech ratowników w bardzo trudnych warunkach wspięło się na szczyt Łomnicy. Dostarczyli turystom ciepłe, górskie ubiory, a także sprzęt alpinistyczny. Tak wyposażonych sprowadzili asekurując linami na Łomnicką Przełęcz.

Stamtąd turystów zabrał ratrak śnieżny, który zwiózł ich do górnej stacji kolejki gondolowej w rejonie Łomnickiego Stawu. Następnie turyści zjechali do Tatrzańskiej Łomnicy.