Firmy pamiątkarskie liczą, że zapowiedziany na przyszły rok ślub księcia Williama z Kate Middleton będzie co najmniej tak samo kasowy jak ślub jego rodziców - księcia Walii Karola z Dianą Spencer w 1981 roku. Uroczystość sprzed blisko 30 lat ściągnęła na Londyn oczy świata.

Upamiętniano ją na wszelkie sposoby - od łyżeczek do herbaty, przez okolicznościowe wydania znaczków pocztowych i monet aż po kapsle do butelek z mlekiem i podstawki pod szklanki z piwem.

Ślub w rodzinie królewskiej to jest to, czego kraj potrzebuje, i to, czego my potrzebujemy jako biznes - powiedział telewizji Sky producent pamiątek Stephen Church z firmy "UK gift company.co.uk".

Najwięcej po ślubie obiecują sobie hotelarze i przemysł turystyczny, a indywidualnie - renomowani producenci porcelany. Tym bardziej, że koniunktura gospodarcza nie była dla nich łaskawa i od dłuższego czasu podcina ją tani import z Azji. Co ciekawe, specjalnie zaprojektowane talerze, salaterki, kubki, figurki z porcelany itp. producenci mają gotowe od dawna i rzucą je na rynek, gdy tylko data ślubu zostanie oficjalnie ogłoszona.

Wstępne zamówienia firmy przyjmowały już od jakiegoś czasu. Najbardziej przewidująca okazała się założona w połowie XVIII wieku firma Wedgwood. Zestawy stołowe i porcelanowe pamiątki miała gotowe już w 2007 roku, lecz musiała je wycofać na wiadomość, że para właśnie ze sobą zerwała. Teraz porcelanowy asortyment ściągnie z magazynów i ustawi w witrynie na eksponowanym miejscu.

Church z kolei zapowiada, że wybór pamiątek będzie tak bogaty, że każdy znajdzie coś dla siebie - od przedmiotów codziennego użytku po limitowane zestawy kolekcjonerskie. Cena najdroższych pamiątek może sięgnąć tysięcy funtów, a najtańsze będą kosztować już od 5 funtów w górę.

Za każdym razem, gdy ogłasza się ślub w rodzinie królewskiej, wiadomość przyjmowana jest sceptycznie, ale im bliżej dnia ślubu, ogólne podniecenie rośnie. Tak będzie i tym razem - przewiduje Church. William i Kate są bardzo popularni i powszechnie lubiani - dodaje.

Tymczasem bukmacherzy, którzy przed kilkoma tygodniami wstrzymali przyjmowanie zakładów o to, czy do ślubu dojdzie, znów je przyjmują. Zakładać się można o wszystko - o miesiąc, w którym ślub się odbędzie, a nawet o to, w jakich kolorach wystąpi królowa Elżbieta II podczas uroczystości. Na największą wygraną mogą liczyć ci, którzy obstawiają mało prawdopodobny kolor czarny, a na najmniejszą - pastelowy.

Niektórzy za duże pieniądze zakładają się nawet o to, czy 28-letni obecnie książę William będzie następnym monarchą, czy też zgodnie z zasadami starszeństwa następcą Elżbiety II będzie jego ojciec, 62-letni książę Walii Karol. Zwolenniczką wstąpienia na tron starszego syna, a nie byłego męża, była rozwiedziona z księciem Karolem księżna Diana - matka Williama.