Polscy policjanci uratowali życie kierowcy tira, który zasłabł na autostradzie pod Paryżem. Na komisariat w Legionowie zadzwoniła żona 56-letniego mężczyzny, który zdążył przekazać jej, że bardzo źle się czuje oraz to, gdzie się zatrzymał.

Legionowscy policjanci poinformowali o całej sprawie Komendę Stołeczną Policji, a ta - komendę główną. Ci z kolei poprzez Interpol nawiązali kontakt z francuskimi policjantami, którzy na miejsce wysłali karetkę i śmigłowiec.

Kierowca trafił do szpitala, jest pod opieką lekarzy, jego życiu nic już nie grozi.