Dwudziestu jeden Polaków było na brytyjskim frachtowcu Ostede Max, który wczoraj w nocy zderzył sie z tankowcem - dowiedziała się dziennikarka RMF FM. Do kolizji doszło w cieśninie Malakka u wybrzeży Malezji. Trzech naszych rodaków zostało niegroźnie rannych.

Polakom nic się nie stało. Mają jedynie bardzo lekkie obrażenia. Dwóch z nich zostanie wypisanych ze szpitala jutro, jeden zostanie pod obserwacją na tydzień - poinformował polski konsul w Kuala Lumpur Robert Andrzejczyk. Brytyjski statek trafił do malezyjskiego Port Dickson gdzie przejdzie inspekcję.