Wyjątkowe muzeum otwarto w sądzie Norymberdze. To tam odbył się "największy i najważniejszy proces w dziejach naszej cywilizacji" - jak określił to obecny na otwarciu rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow. Miejsce, gdzie 65 lat temu sądzeni byli Goering, Hess i inni przedstawiciele hitlerowskich Niemiec, od jutra będą mogli odwiedzać wszyscy chętni.

Największym atutem muzeum - a dokładnie stałej wystawy dokumentującej proces norymberski - jest jej umiejscowienie: dokładnie w tym samym budynku, część ekspozycji mieści się nawet w tej samej sali nr 600, gdzie odbywały się posiedzenia sądu. Można zobaczyć ławy oskarżonych, specjalnie dla nazistów przygotowane przez amerykańskich inżynierów.

W sali nadal odbywają się rozprawy, ale w ich czasie też będzie można tam zajrzeć przez specjalne szyby, pokazujące wnętrze z korytarza. Dokumenty, filmy, audio przewodnik - wszystko ułatwiające zrozumienie tego, czego zrozumieć do końca się nie da. Ideologia partii Adolfa Hitlera to okrutne karty historii. Jak powiedział Benjamin Ferencz, 91-letni dziś amerykański prokurator, dzięki procesowi w Norymberdze ludzie wiedzą, że żadna taka agresja wojenna nie zostanie bez kary.