Osiągnięcie porozumienia na temat przedłużenia sankcji wobec Rosji będzie trudne ze względu na rosnącą opozycję dla tego pomysłu wśród niektórych państw członkowskich UE - powiedział w czwartek niemiecki minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier.

Osiągnięcie porozumienia na temat przedłużenia sankcji wobec Rosji będzie trudne ze względu na rosnącą opozycję dla tego pomysłu wśród niektórych państw członkowskich UE - powiedział w czwartek niemiecki minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier.
Frank-Walter Steinmeier /BERND VON JUTRCZENKA /PAP/EPA

Steinmeier wyraził tę opinię podczas wywiadu dla agencji BNS.

Zdajemy sobie sprawę z rosnącego oporu wewnątrz UE w sprawie przedłużania sankcji wobec Rosji. (...) Znalezienie wspólnego stanowiska w tej kwestii będzie trudniejsze niż rok temu - dodał szef niemieckiej dyplomacji. Podkreślił także, że władze w Berlinie uważają, iż sankcje nałożone na Moskwę powinny obowiązywać do czasu wdrożenia porozumień z Mińska w sprawie zakończenia konfliktu na Ukrainie.

Jedno jest pewne. Nie możemy ignorować aneksji Krymu przez Rosję, złamania prawa międzynarodowego i destabilizacji sytuacji na wschodzie Ukrainy
- podkreślił Steinmeier.

Dzień wcześniej minister gospodarki Niemiec Sigmar Gabriel opowiedział się za dialogiem z Rosją i stopniowym znoszeniem sankcji ekonomicznych wobec tego kraju. Gabriel i minister przemysłu Rosji Denis Manturow uczestniczyli w Dniach Rosji w Rostocku nad Bałtykiem.

Wszyscy wiemy z doświadczenia, że izolacja nie prowadzi na dłuższą metę do celu. Pomóc może tylko dialog - mówił Gabriel.

Szef niemieckiego resortu gospodarki i energetyki zastrzegł również, że warunkiem zniesienia sankcji jest przestrzeganie warunków porozumień z Mińska dotyczącego Ukrainy. Jego zdaniem stanowisko Unii Europejskiej, które wyraża się w formule: "najpierw realizacja w stu procentach porozumienia z Mińska, a dopiero potem stuprocentowe zniesienie sankcji" jest "niezbyt mądre".

Sankcje gospodarcze wobec Rosji, wprowadzone w 2014 roku w odpowiedzi na aneksję Krymu i wspieranie przez Moskwę separatystów na wschodzie Ukrainy, wygasają z końcem lipca. Na przełomie czerwca i lipca UE musi podjąć decyzję w sprawie ich utrzymania. Już w 2015 roku UE uzależniła zniesienie sankcji od wdrożenia porozumień z Mińska w sprawie zakończenia konfliktu.

Niemiecki biznes od dawna domaga się zniesienia sankcji wobec Federacji Rosyjskiej. Niemiecki eksport do Rosji zmniejszył się w zeszłym roku o 7,5 mld euro, co oznacza spadek o blisko jedną czwartą w porównaniu do roku 2014. W porównaniu z rekordowym 2012 roku obroty w handlu z Rosją spadły o niemal połowę.

(az)