Po ulicach stolicy Rosji jeździ już 1300 luksusowych Bentley'ów. Samochody przestały już budzić sensację wśród mieszkańców Moskwy, wciąż niesłabnące zainteresowanie nimi wykazują złodzieje samochodów.

Od początku roku łupem złodziei padło co najmniej siedem ekskluzywnych Bentley'ów, wartych około 350 tys. dolarów każdy, przy czym jedno auto udało się milicji odzyskać. Tylko w tym tygodniu skradziono w Moskwie dwa sportowe Bentley'e Continental.

W 2003 r., kiedy w Moskwie otworzono pierwszy salon Bentley'a, nabywców znalazło jedynie 40 aut tej luksusowej marki. Choć z powodu wysokich ceł ich cena jest w Rosji nadzwyczaj wysoka, najwyraźniej nie zniechęciła bogatych mieszkańców metropolii.

Ponieważ coraz więcej Rosjan może sobie pozwolić na kupno Mercedesa, dawny wyznacznik statusu stracił na atrakcyjności, a wymagający klienci zwrócili się ku takim markom, jak Ferrari, Lamborghini lub Maserati.